BLOG_Projektowanie wnętrz. Jak wygląda współpraca z projektantem?
Na projektowanie wnętrz można patrzeć z wielu ujęć: artystycznego, estetycznego, inżynieryjnego, psychologicznego (psychologia przestrzeni), humanistycznego ;). Na ten proces możemy nałożyć naprawdę wiele filtrów…. Jestem architektem z 10-letnim stażem, zdążyłam już co nieco poznać swój zawód, sięgnę więc po prostu
do własnego doświadczenia.
Spójrzmy na projektowanie po prostu/lub przede wszystkim jako na…usługę, (w dodatku dla ludzi!!!) Usługi są niełatwym obszarem (w naszym kraju zwłaszcza), ponieważ polegają na WSPÓŁPRACY, ta zaś na POROZUMIENIU- w tym wypadku na porozumieniu pomiędzy zamawiającym, a projektantem. Współpraca między architektem wnętrz a zamawiającym projekt jest oczywiście ujęta w ramy umowy (kontraktu), ale to od dobrych wzajemnych relacji, zależy w dużej mierze sukces.
Jako projektanci oferujemy nasze umiejętności zawodowe, doświadczenie, inne kompetencje,
ale do satysfakcjonującej współpracy potrzebujemy również drugiej strony. Przede wszystkim prosimy o zaufanie. Jeżeli chcesz zamówić u mnie projekt, chcę abyś uwierzył, że zrobię to profesjonalnie i zrobię wszystko, abyś był zadowolony. Kiedy idziesz do lekarza powierzasz mu swoje zdrowie, kiedy do architekta – swoje mieszkanie, dom czy inną przestrzeń życiową. Zaufanie to fundament współpracy :).
Korzystanie z usług architekta wnętrz przypomina jednak bardziej korzystanie z usług stylisty- warto wyjść
od własnych pomysłów. Przed rozpoczęciem współpracy dobrze jest dookreślić swoje potrzeby, preferencje, oczekiwania. Moim zadaniem – zadaniem architekta wnętrz jest przepuszczenie przez filtr wiedzy i doświadczenia Twoich pomysłów, sposobu życia, potrzeb i przetworzenia ich w projekt. Dlatego warto przygotować sobie wcześnie przykłady rozwiązań, które przypadły Ci go gustu. Tworzenie projektu to czasochłonny proces. Im więcej informacji od Ciebie otrzymam na wstępie, tym szybciej przygotuję projekt. Zapraszam do współpracy: AGS studio projektowanie wnętrz :)!
nawet nie pomyślałam, że współpraca z architektem może być podobna do tej z fryzjerem 😀 Ciekawe ujęcie sprawy, ale w sumie masz dużo racji 🙂